Najważniejsze jest, żeby utrzymać jak najdłużej, w zdrowiu fizycznym i psychicznym służbę zdrowia, bo będziemy umierać na uleczalne choroby !!!
Wirus, z którym obecnie się zmagamy nie jest wyjątkowy. Jedynym wyróżnikiem jest to, że nie mamy na niego szczepionki i łatwo się rozprzestrzenia.
Zakażona osoba nawet może o tym nie wiedzieć, bo jej system obronny zneutralizuje go zanim dotrze do płuc. Tylko kilkanaście procent zachoruje na choroby spowodowane wirusem a tylko 1 – 2% umrze z powodu nieporadzenia sobie z nim.
Walkę organizmu z wirusem nazywamy stanem zapalnym. Biorą w nim udział leukocyty (białe krwinki). Jeżeli w organizmie jest jakiś inny stan zapalny to oczywiste jest, że ilość leukocytów walczących z nowym wirusem jest ograniczona i to jest ważne już w pierwszej fazie, a więc wtedy, kiedy wirus dostaje się do ust, oka lub nosa.
Następnie ważny jest zdrowy układ oddechowy, palacze papierosów i mieszkańcy miast (smog) są najbardziej zagrożeni. Kolejnym krokiem jest zdrowe serce. W sytuacji ograniczonej ilości tlenu (brak miejsca w płucach na podciśnienie), serce musi bardziej się „starać”, żeby dostarczyć odpowiednią ilość tlenu do komórek.
Utrzymajmy organizm w zdrowiu. Pomagają w tym przede wszystkim zdrowe odżywianie oraz ewentualna suplementacja z pomocą ziół.
Największe zagrożenie jest niestety w naszych głowach.
GRINI